Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dan
BOSS
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:31, 01 Mar 2006 Temat postu: Najlepsze tytuły płyt |
|
|
No właśnie, jakie tytuły wg was są najciekawsze, najbardziej przyciągające? Chodzi głównie o znaczenie alegoryczne w stosunku do zawartości albumu. Podawajcie swoje typy i powody waszego zdania.
Moim zdaniem:
Nas "God's Son" - ponieważ jak wiadomo, Nasir nie jest związany oficjalnie z żadną religią, natomiast często odwołuje się w swojej twórczości do Jezusa (np w "Hate me now", "One mic") jako Syna Boga co można w przypadku tej płyty rozumieć na kilka sposobów.
Mianowicie:
Nas jako syn Ann Jones R.I.P (matki Nas'a - dla Niej album był dedykowany)
Nas jako syn, powiernik Rakima, powszechnie uznawago za G.O.D. of rap
Nas jako męczennik, zbawiciel oddający swe życie, aby zbawić ludzi...hmm...przekazem (oczywiście to pewna groteska, aczkolwiek uznaje się, że inspiracja dziełem Jezusa jest jedną z ludzkoch cnót)
Nas jako zwykły człowiek - jak wiadomo, każdy z nas jest dzieckiem Najwyższego.
Napiszcie co o tym sądzicie i która z nazw Was urzekła. Zapraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Woke
Moderator
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: ten Skill ???
|
Wysłany: Śro 15:57, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmmmm Coś dla skrajnych katolików ...... Nas ma wielki szacunek do chrześcijaństwa , jego matka była katoliczką , Nas był chrzczony , ale po śmierci matki , ktora przezył bardzo dotkliwie , wyrzekł sie religii ..... Dobra tyle....
Moim "typem" jest moja ulubiona płyta Nas'a "It was written" . Nas sam określa tą płyta jako ekstrakt klimatu QB ... "It was written .... for bridge" - Tak to tłumaczy .... Płyta z najwiekszym klimatem na świecie nagrana z ziomkami z hood'a , nie miała zdobywać list przebojów tylko zostać głęboko w pamięci , osobiście mam pare opcji "rozszerzenia" nazwy
"It was written.....for brothers"
"It was written .... to kill haters"
"It was written....to show my pride"
"It was written to.....Make something real improtant for HH "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
dan
BOSS
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 16:07, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"Muzyka klasyczna" i "Muzyka poważna" duetu Pezet/Noon jako definicja zawartości, tematyki i obranego kierunku - pierwsza to trueschool'owa płyta z przeznaczeniem bycia klasykiem, druga to dorosły, zawierający trudniejsze treści album.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dan dnia Śro 16:32, 01 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
dyndum
Znany
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Śro 16:25, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Moje ciekawsze tytuły. Pierwsza płytka Boogie Down Productions - Criminal Minded - kryminalne nastawienie, skierowane przeciwko wytwornia, przeciwko czarno-czarnej przemocy, i pokazanie umiejetnosci Blasmastera, chodzby pamietny beef z Juice Crew.
Kool Keith - Sex Style - tytul mowi sam za Siebie, plyta nacechowana sexizmem i ostrymi kawalkami!! Word!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
dan
BOSS
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 16:54, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba najciekawszy tytuł w Polsce to "Księga tajemnicza: Prolog" Kalibra 44. Cała płyta jest w jakiś sposób można powiedzieć oparta na "Dziadach" Adama Mickiewicza, fragment tego dzieła jest nawet do przeczytania na okładce. Polecam przeczytać artykuły na ten temat w działach "Dziady" i "Okładka księgi" na tej oto stronie:
[link widoczny dla zalogowanych] - BTW Świetna strona, ja dzięki niej przeknałem się do niepodważlnego statusu majstersztyka pierwszej płyty Kalibra. Pozdro dla autora!
Podoba mi się również tytuł "Kinematografia" Paktofoniki i cały koncept z przypisaniem każdemu utworowi gatunku filmowego np. "Priorytety" - obyczajowy, "Nowiny" - sensacyjny, "Rób co chcesz" - horror Katowice mają swój styl...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Naissance
Znany
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: 51°N 17°E
|
Wysłany: Śro 20:10, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No fakt - fajny pomysł na okładkę (czy raczej środek płytki)...potem kontynuacja 'Archiwum kinematografii'...
Ja poruszę jeszcze (co chyba dość oczywiste) sprawę Kasty ;] 'Kastaniety' i 'Kastatomy'. Pojęcia związane tylko nazwą, znaczeniowo raczej nie. Jak wiadomo - kastaniety - instrumenty. Natomiast 'Kastatomy', pojęcie nie do wytłumaczenia, sens nabiera dopiero w formie 'KastaToMy' ;] może i większego przesłania nie ma, ale ciekawe jest...dla mnie przynajmniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Woke
Moderator
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: ten Skill ???
|
Wysłany: Śro 21:10, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmmm A Ja myśle że "Kastatomy" maja jak najbardziej dobitne znaczenie ...... KASTA TOMY ..... Twórczość w tomach , pokazanie że nie są jedno "ksiażkowi" .... Ich "dzieła" sa pisane w "tomach" ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Naissance
Znany
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: 51°N 17°E
|
Wysłany: Śro 21:36, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmmm...może być i tak, choć osobiście się jeszcze z taką pisownią nie spotkałam... Trudno wytłumaczyć jednoznacznie jak jest z Kastą...
Wall-e:
"K.A.S.T.A. ma swój większy sens i głębsze przesłanie. Filozofia Kasta squadu jest bardzo prosta: robić swoje, robić do przodu, ale robić to po coś. Wszyscy, którzy zastanawiają się dlaczego widac nas teraz tak mało wyjaśniam, że wynika to z pewnego nieokiełznanego planu, ponieważ:
K jak pierwsza płyta 'Kastaniety'
A jak druga płyta "Astigmatic
S jak splot
T jak test- czy jesteś w stanie wytrzymać muzykę dja, zrozumiec to
A jako ostatnia płyta Kasta squadu, która pojawi się niedługo na rynku, po solówce Gurala. Jest to ostatnia płyta Kasta squadu, ponieważ jest to 5 liter - 5 płyt - 5 fundamentalnych przekazań dla naszego ruchu"
tak w skrócie - filozofia K.A.S.T.A. squadu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
eN1
Znany
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław (West coast ^^)
|
Wysłany: Czw 1:11, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hehehe, KonfederacjaAbsolwentówSzkołyTechnicznejArtykulacji
Ja osobiście nazwy płyt kojarzę jeszcze z pewnym "lansem"
Kasta(to)NieTy
KastaToMy
Hmm... fakt, nie stanowię żadnej kasty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Berenzol
BOSS
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża
|
Wysłany: Pią 17:03, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
2 Pac - Resurrection - czyli zmartwychwstanie. Nazwa albumu znakomicie wkomponowała się, i w zawartość płyty, i w film dokumentalny z udziałem 2 Pac'a Shakur'a w roli głównej. Płyta wydana już po śmierci legendarnego rapera, ale miała za zadanie ukazać ludziom że artysta w swojej liryce jest nieśmiertelny, a pamięć po nim i po jego utworach nigdy nie zginie. Na płycie 2 Pac otwarcie rymuje o swoim dotychczasowym życiu, jak i o śmierci, na którą wie że przyjdzie czas. Robi to tak dobrze że przy kawałkach takich jak "Runnin (Dying To Live)" czy "Starin' Trough My Rear View" aż ciarki przechodzą po plecach. W ogóle nazwy tracków na płycie idealnie pasują do nazwy albumu. A u boku 2 Pac'a rymuje Notorious B.I.G. - w teledysku jest to przedstawione jakby raperzy dalej żyli, mimo że połączyła ich śmierć. Często feat'uruje mu Kadafi, jeden z nielicznych który do samego końca nie odwrócił się od 2 Paca.
Ogólnie nazwa płyty idealnie komponuje się do jej zawartości. A album jest po prostu GENIALNY.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mathafuckin G
Znany
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/4
Skąd: Łomża
|
Wysłany: Pią 10:25, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Berenzol napisał: |
2 Pac - Resurrection - czyli zmartwychwstanie. Nazwa albumu znakomicie wkomponowała się, i w zawartość płyty, i w film dokumentalny z udziałem 2 Pac'a Shakur'a w roli głównej. Płyta wydana już po śmierci legendarnego rapera, ale miała za zadanie ukazać ludziom że artysta w swojej liryce jest nieśmiertelny, a pamięć po nim i po jego utworach nigdy nie zginie. Na płycie 2 Pac otwarcie rymuje o swoim dotychczasowym życiu, jak i o śmierci, na którą wie że przyjdzie czas. Robi to tak dobrze że przy kawałkach takich jak "Runnin (Dying To Live)" czy "Starin' Trough My Rear View" aż ciarki przechodzą po plecach. W ogóle nazwy tracków na płycie idealnie pasują do nazwy albumu. A u boku 2 Pac'a rymuje Notorious B.I.G. - w teledysku jest to przedstawione jakby raperzy dalej żyli, mimo że połączyła ich śmierć. Często feat'uruje mu Kadafi, jeden z nielicznych który do samego końca nie odwrócił się od 2 Paca.
Ogólnie nazwa płyty idealnie komponuje się do jej zawartości. A album jest po prostu GENIALNY. |
Zgadzam się z tą opinią w 100%.pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mamba
Znany
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pędziwiatry :)
|
Wysłany: Pią 15:03, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się nazwa "Hell on erth" Moob'ów. Głównie dlatego, że cały materiał jest klimatycznie taki.....dziwny.....raczej "srogi"......przy słuchaniu tej płyty czuje się zupełnie tak, jak bym się pewnie czuł będąc w piekle.....na pierwszy strzał wieje "tarciem metalu o metal" następnie dziwne wrażenie "jestem tutaj sam", a następnie "coś przygniata mi sumienie"! Refleksja, żal lub coś w tym stylu powoduje pewne zagubienie w wokół Ciebie i wewnątrz Ciebie........Ja sobie tak wyobrażam piekło, a wy?Tytuł adekwatny na maksa z zawartością płyty. Plus treść kawalków o "Uroku" QB bez kitu daje wrażenie piekła w powietrzu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pablo
Moderator
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: dolnego śląska peryferie
|
Wysłany: Nie 0:25, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jak zobaczyłem ten temat to chciałem od razu napisać o "Kastatomach" ale Naissance mnie ubiegła
Ja uważam że w tym tytule chodzi zarówno o "KastaToMy" jak i o twórczość w tomach o której pisał Woke. Wg mnie ten tytuł ma takie właśnie 2 znaczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pih
Przeszkolony
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 14:58, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawa nazwa płyty to " Drewnianej Małpy Rock "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Badi
Stały bywalec
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Pon 14:57, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No w sumie mi bardzo podobała sie nazwa(jakze beznadziejnej i komercyjnej)płyty Dka-Zduduję sobie pomnik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|