Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dan
BOSS
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 23:37, 19 Lut 2006 Temat postu: Rahim - Experyment Psycho (2002) |
|
|
Experyment Psycho
01. Brak Prądu - Rah/Mini (PFK Kompany)
02. Przesłuchanie - Kams (Ósemka)
03. Śpisz Już? - Siv-Kakaroto (PFK Kompany)
04. Twarze, Zamki - Mea (PFK Kompany)
05. Selekta - Śliwka Tuitam (PFK Kompany)
06. Pojara - Bu (P.U.P)
07. T.R.B. - Le-Lo (Ósemka)
08. Szury - Be-De-Jot / Haem (PFK Kompany)
09. Wie Sieht's Aus ? - D.I.K.E. (Bunkerwelt)
10. Nieme Kino - Śliwka Tuitam (PFK Kompany)
11. Świadomość - Mea (PFK Kompany)
12. Powietrze - Siv-Kakaroto (PFK Kompany)
13. Magnes - Fokusmok (PFK Kompany)
14. Gdzie Rrobię Błąd - Evah (FCS Records)
15. Obłuda - O.S.T.R. (T.A.Basko)
16. Półtora - Bit-Bak (EBS)
17. Ścieżka Dźwiękowa - HAEM (PFK Kompany)
Pochodzący z podkatowickiego Mikołowa Rahim, szerszemu audytorium znany jest jako jeden z MC's legendarnej, nieistniejącej już Paktofoniki. Niewielu słuchaczy pamięta go z wcześniejszych projektów, na przykład ze składu 3XKlan, z którym to nagrał longplaya pod tytułem "Dom pełen drzwi". Dziwnym trafem, w "karierze" Raha uklada się tak, że cześć płyt z jego udziałem zapisuje się na kartach historii, a pozostałe nie powodują nawet najmniejszego oddźwięku w branży...
Tak właśnie stało się z Eksperymentem. Płyta wyszła, Gigant records (wydawca) nie zadbał chyba wystarczająco o promocję i...I co?...I nic... Całkiem ciekawy materiał z udziałem cenionych członków (i członkiń ) PFK kompany pozostaje do dziś niezauważony przez słuchaczy. Sam dowiedziałem się o jego istnieniu pół roku po premierze...
Album otwiera ciekawe, dynamiczne wejście, charakterystyczne dla PFK. Połączenie beatboksu i wokalu - ten motyw jest mocny i zawsze grzeje tak samo. Jest to niestety jedyny moment gdzie Rah udziela się wokalnie, bowiem tak naprawdę zajął się on na tej płycie przede wszystkim...produkcją.
Jako producent sprawdza się on...hmm...zaskakująco, wprowadzając nowe trendy do polskiej muzyki hip hopowej. Dynamiczny aranż, elektronika, eksperymenty na płaszczyźnie brzmieniowej - to wszystko składa się w jeden, wielki, psychodeliczny trip - w końcu nazwa "Experyment psycho" zobowiązuje!
Goście na płycie również w większości nie zawodzą, jednak z kilkoma wyjątkami. Reprezentanci Ego czyli Śliwka i Siv-Kakaroto znakomicie wpasowali się w klimat płyty, zapodając mroczne teksty w nienagannej formie. Równie dobre wrażenie pozostawiają Kams, Bu i Le- Lo. Dwaj pierwsi w ciekawy sposób opowiadają (Kams tylko pośrednio, posługując się formą storytellingu-fabułę pozostawiam od obadania) o swoich zainteresowaniach . Le-Lo natomiast zaprezentował "rymy o rymach", jednak ubierając wszystko w specyficzną, mogącą się podobać formę.
Na płycie jest również O.S.T.R. i Fokus. U jednego i drugiego niestety coś nie zagrało. Kawałek O.S.T.R.a według mnie nie posiada odpowiedniej dawki energii zwykle emanującej ze zwrotek tego rapera(nagrywał na kacu ). U Fokusa jest podobnie, zwrotki są jakby lekko wypłukane z energii, trochę mało techniczne jak na Fo, ale za to pełne klimatycznych stwierdzeń, nagrane pod jeden z najlepszych bitów na albumie. Co pozwala wierzyć, że taki mógł byc koncept tego utworu.
Na albumie są też wokalistki i tu mały zonk. Są one jakby obrazem dwóch biegunów. Z jednej strony Mea (teraz już Mewa),która jest w dwóch track'ach - reprezentują ją: mroczny rap, świetne teksty pełne metafor i ciekawy głos. Jest jeszcze Evah, która jest jej przeciwieństwem - jej banalny tekst o nieudanym związku, ubrany w śpiew zalatujący R&B, na najgorszym podkladzie z płyty, wkurza mnie niemiłosiernie do tego stopnia, że za każdym razem z pięści przełączam track na następny .
Reszta gości jej nie ustępuje (hehe), ale w ich kawałkach chociaż beat ratuje mój odtwarzacz .
Nie jestem w stanie niestety ocenić występu D.I.K.E. - gościa z Niemiec , głownie ze względu na barierę językową.
Gramofonami zajęli się Haem oraz Bambus, gdzie pierwszy serwuje nam znakomity turntablistyczny kawałek, wypełniony po brzegi jego stylowym, charakterystycznym brzmieniem, natomiast drugi udziela się ozdabiając jedynie pozostałe kawałki. Ich scratch'e znakomicie wpasowały się w "zadymiony" klimat płyty - w końcu to jedni z najlepszych DJ'i w Polsce.
Reasumując płyta ciekawa, aczkolwiek nie idealna. Warto spróbować przynajmniej ze względu na eksperymentalny charakter płyty. Znam jednak przypadki w których największa zaleta albumu (moim zdaniem), stawała się dla niektórych najbardziej odpychającym jej elementem. Radzę jednak spróbować - kupując płytę dostajemy gratis psychotest z odpowiedzią na pytanie: "Czy jestem ortodoksyjnym fanem rapu?"
Ocena:7.5/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dan dnia Wto 13:41, 04 Kwi 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
eN1
Znany
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław (West coast ^^)
|
Wysłany: Pon 22:09, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu recenzji, miałem tylko jedną myśl w głowie... "Wszystko juz zostało napisane" więc nie będę się nad tym więcej rozwodził...
Pamietam natomiast, kiedy to Dan pierwszy raz puścił mi tą płytkę na "diskmenie"... To energiczne wejście beatbox'u Mini'ego wraz z podbijającym rytmikę basem w tle i głosem Rah'a na pierwszym planie daje mieszankę tak wybuchową jak hiszpańska mucha wymieszana z nitrogliceryną . Zaraz po tym intrze wiedziałem na pewno... Ta płyta stanie się dla mnie jedną z najbardziej oryginalnych, przez co w jakiś sposób kultowych albumów. Koniec. (Siv-Kakaroto: Puść to teraz...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Woke
Moderator
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: ten Skill ???
|
Wysłany: Wto 20:00, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dan wielkie 5 za recenzje , Flinston by Cie znienawidził wiesz ocb:D
Dobra do konkretów .... Płyta ma niesamowity klimat , trzyma dosłownie w psychozie , transie:D od poczatku do końca , intro mistrzowskie , niesamowite jak na tamta pore bity , mistrzowski mastering lecz .... Tematyka jak zawyczaj bywa w psycho (nie mowie ze zawsze!) jest mm jak by to nazwać ..."niewymagajaca" idealna dla zjaranego słuchacza Myśle ze to idealna płytka na głensze rozkminki , takie wewnetrzna shizy jak sie czasem ma .....Do płytki czasem wracam z wielka checia. Ale tej płyty nie mozna słuchac non stop ,nieda sie .... okazyjnie jest mistrzowska ...!!!!!dobra koniec.... Dan napisał wszystko wyczrpujaco ... jeszcze raz wielkie 5 dla niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mamba
Znany
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pędziwiatry :)
|
Wysłany: Pon 13:27, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Woke'iem, że można jej słuchać okazyjnie na ewentualnego wkręta, albo tak po prostu.Ciekawa jest, ale nie jakaś wymiatająca.....jedna z lepszych produkcji w polskim hip hopie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
dan
BOSS
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 18:14, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wg was która płytka ma lepsze beaty - Experyment psycho" czy "Receptura"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|