Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berenzol
BOSS
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża
|
Wysłany: Sob 12:41, 01 Kwi 2006 Temat postu: Peja (Slums Attack) - Zwykła Codzienność (1997) |
|
|
Peja (Slums Attack) - Zwykła Codzienność (1997)
Audio Tracks:
1. Live Introduction
2. Królowie Rytmu
3. Nie Zabijaj
4. Mordercy
5. Trudny Dzieciak
6. Interesy
7. Bonus Scratch
8. Bogactwo, Sława i Wspaniała Zabawa
9. Raz Się Jest Na Dnie... (Pener)
10. Robić Się Nie Chce Tylko Szpanować
11. Pustka
12. Staszica Story 2 (Jeżycki Świat)
13. Zwykła Codzienność
14. Czas Przemija
15. Godzina Śmierci
16. Seksualne Żądze
17. Rap, Sex & Drugz (Live Version)
Można powiedzieć że zaraz po dostaniu kasety z kawałkami ze "Zwykłej Codzienności", zacząłem szerzej interesować się hip-hopem. Zanim utwory z tej produkcji zostały dobrze rozpowszechnione, miałem to szczęście i dostałem w swoje łapy obiekt pracy SLU. Twórczość artystów tak na mnie podziałała, że do dnia dzisiejszego pozostaję żelaznym fanem tego składu, wbrew powszechnym opiniom i plotkom.
Peja i Iceman w tej produkcji skupili się - przede wszystkim - na problemach życia społecznego, tym samym kontynując ściśle uliczny klimat z poprzedniej - totalnie amatorskiej - kasety zatytuowanej "Slums Attack". Jednak tym razem udoskonalili sposób przekazu, który bardziej dosadnie trafiał w sedno sprawy. Zarówno Peja jak i Iceman nie skronił od mocnych, bez owijania w bawełnę słów. Wystarczy spojrzeć na listę kawałków aby dowiedzieć się co tak bardzo wkurwiało raperów w tamtym okresie czasu. Bunt jaki okazywali w mistrzowskim stopniu odzwierciedlał ich poglądy, a także pozwalał słuchaczowi dowiedzieć się kilku ważnych wiadomości o ich życiu. Dosadnie, prosto i na temat. Bardzo spodobał mi się też szybki styl rymowania Peji, co pokazuje ile serca Rychu wkłada w "to co robi". Wszystkie texty są spontaniczne i pięknie zrymowane - nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do stylu. Z sekundy na minutę rymowanie, wciąga coraz bardziej, nie pozwalając choćby na chwilowy oddech . Co w przypaku tego "albumu" jest zdecydowanie zaletą, a nie wadą.
Fenomenem Poznaniaków w przedstawionych wyżej tytułach, jest brak - popularnego w dzisiejszych czasach określenia - "lansingu": "Kontrowersja, kontrowersja - na to nie ma tutaj miejsca". Dobitnie ukazują swój sprzeciw, jednak można dostrzedz że są po stronie sprawiedliwościI. Dlatego nie musisz z miejsca mieszkać na Jeżycach żeby czuć ten rap. Przeciętny człowiek może zajarać się tą "płytą", mając normalną pracę i rodzinę. Iceman i Peja w swoich wierszach wyrażają sprzeciw przemocy: "Stop dla przemocy! Tak dalej żyć nie można"; przestrzegają przed narkotykami: "Sprzedawać narkotyki to tak samo jak mordować, to takie proste śmierć innym dozować"; olewają komercję: "Jeśli jesteś zwykłym leszczem do dopuszczą cię wszędzie. Będziesz grał wielkie imprezy, tylko rób tak jak frajerzy, którzy całe życie się za kaskę sprzedają". Jak dla mnie produkcja jest po prostu kozacka i ponadczasowa.
Rymom i stylowi świetnie dotrzymują kroku west coast'owe (w stylu gangsta ) podkłady. Może są trochę liniowe, ale perfekcyjnie klimatyczne i doskonale pasują do raperów. Mimo ich schematyczności, są w odpowiedniej chwili uciszane, by wkroczył na moment do akcji mocniejszy beat, lecz po chwili dają ponownie o sobie znać. Sample w postaci dźwięków z pianina - na początku i na końcu, kawałku - "Zwykła Codzienność" mają odpowiednio nastroić słuchacza i po kilku przesłuchaniach aż przechodzą ciary po plecach. Genialne podkłady są również w kawałkach "Czas Przemija", "Nie Zabijaj", "Trudny Dzieciak", Sexualne Żądze". Reszta też jest wyśmienita, lecz wcześniej wymienione są jakby stworzone do słów SLU. Takiej spójności nie spotkałem jeszcze na żadnej innej płycie.
Od następnej płyty Peja (bo już bez Icemana), zmienia swój styl ukazując "Całkiem Nowe Oblicze". Właśnie na "CNO" zupełnie już nie odnosi się do wcześniejszych produkcji. Co nie oznacza, że w późniejszych albumach nie wraca już do tematów biedy, nędzy i życiowych problemów, dylematów każdego z nas. Nie zapomniał o korzeniach i podkreśla to na każdym kroku. Większość oskarżeń w stronę Sykusia są w wędkarskim stylu. Na chaczyk to mogą łapać rybki, ale nie szczego człowieka. Przedstawiona produkcja po częsci pokazuje jakim człowiekiem jest Rychu. Wszystkie tracki naprawdę tętnią życiem i zasługują na najwyższą ocenę.
10/10.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenzol dnia Nie 18:45, 02 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
dan
BOSS
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 14:32, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W sumie nigdy nie jarałem się Peją ale uważam, że od każdego należy mu się szacunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marek
Gość
|
Wysłany: Sob 16:34, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Słyszałem, długi czas słuchałem i musze przyznać że jest to kawał dobrej muzyki stary dobry Slums Attack nic dodać nic ująć
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Berenzol
BOSS
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża
|
Wysłany: Nie 0:08, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja jakieś pół roku temu byłem w szoq. Wśród natłoku nowych produkcji Slums Attack zobaczyłem teledysk "Czas Przemija" z tego nielegalu. Nie wiem jakim cudem jeszcze wcześniej go nie widziałem, zajebiście mi się oglądało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Woke
Moderator
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: ten Skill ???
|
Wysłany: Nie 12:12, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Z tego co napisałeś ta płyta to czysty klasyk polskiego rap'u . Przyznam sie ,że jej nie słyszałem ale biorąc ogół tworczości Peji moge stwierdzić ,że z niej troche wyrosłem ..... Pewnie jakieś 3-4 lata temu po przeczytaniu twojej recenzji powiedziałbym WOW i podpisałbym cyrograf za przesłuchanie tej nagrywki . Ale teraz? Jeżeli kiedyś mi wpadnie w głośniki to chętnie wysłucham ale bez szczegolnej podjary . Obym sie pomylił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Berenzol
BOSS
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża
|
Wysłany: Nie 18:52, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To klasyk bez dwóch zdań - Woke. Nie wiem jakie byłoby twoje zdanie na temat płyty, gdybyś ją przesłuchał, bo z tego co zdążyłem zauważyć nie przepadasz za tym raperem - delikatnie mówiąc. Jestem natomiast przekonany, że na ludziach którzy nie czują antypatji do Slums Attack produkcja ta wywarła duże wrażenie.
Woke - Masz tą produkcje w Mp3 może? Chetnie sie przełamie
Przełam się , mam album w mp3. Wrzuce na forum - Berenzol
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenzol dnia Wto 15:03, 04 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mamba
Znany
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pędziwiatry :)
|
Wysłany: Pon 19:15, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedyś w jakimś tam temacie wypowiadałem się na temat Peji........napisałem, że wyrosłem z jego muzy i tak już zostanie. Pozostawiam jednak dla niego szacunek choćby za czasy SLU.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mathafuckin G
Znany
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/4
Skąd: Łomża
|
Wysłany: Wto 9:24, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ta płyta to szajs Peja to taki sobie artysta nic do nie go nie mam,ale jest beznadziejny już dawno o tym chćiałem napisać i w tym momenćie to zrobiłem zdanie
Moja ocena 2/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mathafuckin G dnia Wto 15:01, 11 Lip 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
cichy
Newcomer
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 16:08, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra płyta ale ja zdecydowanie bardziej wole Całkiem nowe oblicze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Kot z Cheshaire
Przeszkolony
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łomża (POWER RANGERS)
|
Wysłany: Pon 16:47, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Szczerze? Nie jestem fanem h-h - i nie jestem jego wrogiem. Ot muzyka, którą słucham od czasu do czasu. Jednak, ze względu na moje podejście do hip-hopu mam dość "trzeźwe" spojrzenie na ten gatunek muzyki. Moim zdaniem ten album jest naprawde dobry - na pewno najlepszy z tych, które w tamtych czasach zostały wydane - jarałem się nim w "tamtych" czasach.
8/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pih
Przeszkolony
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:05, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ogólnie spoko płyta... Uważam że zła nie jest ale znam mase lepszych płyt
6.5/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|